Biżuteria

Zasada 4c, czyli porozmawiajmy o diamentach

Oktawia Staciewińska

Oktawia Staciewińska

Wiedza 2022-04-25 PRZECZYTASZ W 2 MINUTY

Jak mówiła Marylin Monroe, diamenty są najlepszymi przyjaciółmi kobiety. I jak w przypadku każdej przyjaźni, warto, by fundament i tej stanowiła wiedza. Dlatego należy wiedzieć, czym jest zasada 4c, co oznaczają poszczególne jej składowe i jak wpływa to na jakość oraz cenę tych niezwykłych kamieni szlachetnych.

Na początek kilka zasad, o których warto pamiętać:
  • Masa, szlif, czystość i barwa to podstawowe kryteria na podstawie których klasyfikuje się diamenty.
  • Zaufanie to piąta zasada wypracowana przez specjalistów marki Apart w trosce o swoich klientów.
  • Apart ma w swojej ofercie niezwykłą kolekcję biżuterii z diamentami. Jeśli podczas zakupu dla klienta ważna jest historia kamienia, warto zwrócić uwagę na kolekcję Your Diamond Story.

Diament jest minerałem, którego nazwa pochodzi od jego twardości (gr. adamas, czyli niepokonany). Jest to najtwardsza znana substancja występująca w przyrodzie, stąd diament uchodzi niemal za niezniszczalny. Nieoszlifowany diament wygląda niepozornie, jednak poddany procesowi obróbki zachwyca.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zasada 4c w diamentach

Zasada 4c

Diamenty klasyfikuje się według czterech kryteriów, decydujących o wartości i jakości kamienia już oszlifowanego. Oznaczenie 4c to skrót pochodzący od czterech pierwszych liter każdej składowej w języku angielskim. Czyli:

  1. CARAT (masa),
  2. CUT (szlif),
  3. CLARITY (czystość),
  4. COLOUR (barwa).

Diamenty o znacznej masie, nieskazitelnej czystości i barwie oraz dobrym szlifie są niezwykle rzadko spotykane.

Pierwsze C: carat, czyli masa

Masę kamieni szlachetnych w ogóle, w tym również masę diamentów określa się w tzw. karatach metrycznych (ct). Ma ona istotny wpływ na wartość kamienia. Jeden karat to 200 mg (0,2g). W przypadku diamentów gramaturę podaje się z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.

W ofercie marki Apart znaleźć można diamenty o różnorodnej masie od 0,003 ct do ponad 1 ct.

Drugie C: cut, czyli szlif

Brylancja to zjawisko świetlne, odbierane przez ludzkie oko jako iskrzące się odbicie promieni świetlnych. Jak powstaje? Dolna część kamienia, czyli jego podstawa, działa jak zwierciadło. Promienie padające na taflę kamienia, załamują się na jego powierzchni i wpadają w głąb. Odpowiedni szlif kamienia pozwala dostrzec jego wspaniałą grę świateł. Można wówczas odnieść wrażenie, że diament żyje i mieni się kolorami tęczy.

Niezwykle ważne jest, aby podczas oceny szlifu diamentu poddać analizie kształt kamienia, jego proporcje oraz wykończenie szlifu.

Należy także wiedzieć, że wśród diamentów wyróżnia się kamienie o szlifie brylantowym okrągłym, czyli brylanty, a także te o kształtach nieco bardziej fantazyjnych, jak np. markiza, owal, gruszka, serce, bagieta czy princessa.

Trzecie C: clarity, czyli czystość

Czystość diamentu ocenia się przez pryzmat istnienia tzw. inkluzji, czyli znamion wewnętrznych w strukturze kamienia. Mogą one powodować niewłaściwe rozchodzenie się promieni świetlnych wnikających do kamienia, co z kolei ma wpływ na jego brylancję. Drugim czynnikiem wpływającym na czystość są znamiona zewnętrzne, czyli skazy.

Kamienie o czystości P1, P2 lub P3 to kamienie z zanieczyszczeniami, które są dostrzegalne przez doświadczonego fachowca bez użycia lupy. Zamiennie używa się oznaczenia I1, I2 oraz I3 (I oznacza included, a więc zanieczyszczony). Zanieczyszczenia są jednak w tym przypadku potwierdzeniem, że mamy do czynienia z naturalnym minerałem.

W przypadku pozostałych kamieni używa się dziesięciokrotnie powiększającej lupy i w ten sposób określa się czystość diamentu. Na ocenę ma wpływ liczba inkluzji i skaz, ich rozmieszczenie, wielkość oraz wpływ na brylancję. Na tej podstawie kamień oznacza się jako SI (small inclusions), VS (very small inclusions), VVS (very very small inclusions) oraz IF (internally flawless), które wykazują jedynie znamiona zewnętrzne. Zupełnie czyste kamienie, bez żadnych znamion wewnętrznych i zewnętrznych, oznacza się jako FL (flawless clarity).

Czwarte C: colour, czyli barwa

To ostatni z elementów, który różnicuje dwa diamenty o tej samej masie i takim samym szlifie. Najwyżej cenione są diamenty całkowicie bezbarwne, jednak w przypadku tych niezwykłych kamieni mogą się pojawiać nawet różnice w stopniu bezbarwności.

Jednak zdecydowana większość wydobywanych diamentów ma różne odcienie barw. Od wspomnianych bezbarwnych (więc również odcieniach żółci, szarości i brązu), po diamenty o barwach fantazyjnych – niebieskie, różowe, zielone oraz pomarańczowe. Szacuje się, że na 10 tysięcy kamieni o barwach typowych przypada tylko jeden o barwie fantazyjnej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jak czyścić biżuterię z diamentami?

Biżuteria

Masa, szlif, czystość i barwa to podstawowe kryteria na podstawie których klasyfikuje się diamenty.

Piąta zasada: zaufanie

To niezwykle ważna zasada, wypracowana przez specjalistów marki Apart w trosce o swoich klientów. Jak się przejawia? Kupując biżuterię z diamentami w Apart, klient ma pewność naturalnego pochodzenia kamieni. Do każdego produktu dołączony jest certyfikat zawierający jego charakterystykę, a w przypadku brylantów o masie powyżej 0,43 ct, jakość diamentu poświadcza nie tylko certyfikat Apart, ale również poświadczenie niezależnego międzynarodowego laboratorium gemmologicznego: GIA, IGI lub HRD, czyli specjalistów Wysokiej Rady Diamentów z Antwerpii.

Jednocześnie wszystkie diamenty w ofercie marki Apart wydobywane są na obszarach wolnych od konfliktów zbrojnych, a ich pozyskiwanie nie jest okupione ludzkim cierpieniem.

Jeśli dodatkowo podczas zakupu dla klienta ważna jest historia kamienia, warto zwrócić uwagę na kolekcję Your Diamond Story. Do każdego wyrobu z tej linii dołączony jest specjalny certyfikat, który zawiera fotografię oraz opis przemiany diamentu w brylant. Ten element sprawia, że ta biżuteria ma niezwykły, unikatowy wymiar.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zasada zaufania jako piąte kryterium klasyfikacji diamentów


Oktawia Staciewińska

Oktawia Staciewińska

W Apart odpowiedzialna za treści magazynowe oraz komunikację marki w mediach.

Więcej artykułów tego autora